W ramach koła przyrodniczego, dnia 19.09.2015r. uczniowie klasy Vc wyruszyli na wyprawę do pobliskiego lasu.
Uzbrojeni w sprzęt młodego przyrodnika (lupy, kompas, klucz do oznaczania drzew, aparaty fotograficzne, rękawiczki, pojemniki na owady, słoiki na okazy, lornetki, nóżyki do wycinania grzybów, grabki, łopatki) wyruszyli badać, odkrywać i kształcić się na łonie natury. Oczywiście, wszyscy pamiętali o nakryciu wierzchnim i o prawidłowym obuwiu.
Mimo, że przez kilka dni pogoda dopisywała, liczyli po cichu na deszcz, aby zebrać okazy ślimaków.
Deszczu nie było, ale ślimaki tak! Udało się zebrać 5 okazów ślimaków (3 bezskorupkowe Pomrowy wielkie, 2 skorupkowe, w tym Winniczka), sporą ilość pajęczaków, mrówek, pareczników i stonóg.
Żuk leśny krył się przed grupą, ale w końcu, każdy z uczestników miał swojego żuczka i mógł go nazwać wymyślonym imieniem. Mimo zmęczenia, po 2 godzinach marszu, udało się złapać żabę leśną
i przyjrzeć się jej z bliska ! Co za szczęście! Ostrożnie włożyliśmy ją do pojemnika i wlaliśmy trochę wody, gdyż żaby wymieniają gazy oddechowe, nie tylko przez płuca, ale przez wilgotną skórę.
Po, krótkim marszu, udało się zebrać, kolejne 2 płazy! Grzybów też, nie zabrakło! Prawie każdy miał swojego "prawdziwka". Klasa pamietała, że nie należy zrywać trujących grzybów, ani nie deptać ich, gdyż stanowią pokarm, dla leśnych zwierząt.
Uczniowie nie zapomnieli o roślinach i zbierali liście do klasowego zielnika.
Teraz uczniów klasy Vc czeka największe wyzwanie, gdyż muszą opiekować się zebranymi okazami w sali 101, dbać o pokarm, wodę, temperaturę, czystość i warunki do życia. Wierzymy, że podołają wyzwaniu.
Serdeczne podziękowania, dla Pani Moniki Runtz-Łępickiej, która towarzyszyła w wyprawie i uraczyła galerię zdjęciami.